[Laser] Puchar Arki Gdynia i Dziwnów Cup
Kielecka Klasa Laser 4,7 rozpoczęła sezon startem w regatach o Puchar Arki w Gdyni w dniach 1-3 maja. Pod względem wiatrowym było fajnie, a nawet bardzo fajnie bowiem przyszło nam żeglować w podmuchach sztormowych , co nie przeszkadzało doświadczonym zawodnikom. W tych warunkach Baśka nieźle się czuła choć było to jej pierwsze wyjście na wodę. Przy przejmującym zimnie i wodzie o temp 7º C czekaliśmy na start trzy godziny, a w drugim dniu około dwóch godzin. W ostatnim dniu organizatorom udało się przeprowadzić tylko jeden wyścig.
W drugim dniu regat Baśka zmarznięta, zanim wystartowała, w pierwszym wyścigu uplasowała się na czołowej pozycji , ale chwila nieuwagi spowodowała ,że wylądowała w wodzie. Było tak zimno, że postanowiliśmy wycofać się z dalszych wyścigów w tym dniu. Szkoda, bo zapowiadała się ciekawa rywalizacja. Ostatecznie zajęła 18 miejsce.
Podsumowując ,organizacja regat to wielka porażka organizatorów ,co tym bardziej dziwi, gdyż są to osoby z ogromnym doświadczeniem .Czyżby rutyna? A może czas na zmiany? Ostatecznie –wyjazd uznajemy za udany ponieważ na rozpoczęcie sezonu zmierzyliśmy się z ekstremalnymi warunkami pogodowymi co orzeźwiło zawodniczkę po zimowym letargu.
Kolejne regaty Dziwnów Cup 2015 odbyły się w dniach 8-10 maja . Jadąc do Dziwnowa nastawialiśmy się na ostrą walkę bo to pierwsze eliminacje do OOM i tym bardziej trudne ,że kwalifikowały się tylko trzy pierwsze zawodniczki. Pierwszy dzień: okazało się że będziemy pływać nie na morzu, a na zalewie Kamieńskim. Słaby wiatr i – słabe wyniki. Znowu musimy nadrabiać straty. A wystarczyło nie kombinować. Drugi dzień: silny wiatr - nasze klimaty. Trzeba będzie uważać na pełnych wiatrach aby nie wyłożyć łódki. Wyniki od razu lepsze.
Trzeci dzień: bojowo. Wiatr w porywach 7º B. Aby stanąć na podium Baśka musi wygrać przewidywane dwa wyścigi. Cześć zawodników się wycofuje. Często dochodzi do wywrotek ale wszyscy dzielnie podnoszą łódki i płyną dalej. Baśka w pierwszym wyścigu nie dała szans konkurencji. W drugim wyścigu - mimo wywrotki - odległość do pozostałych zawodniczek była na tyle duża aby podnieść łódkę i ukończyć wyścig na pierwszym miejscu. W rezultacie regaty Basia ukończyła na drugim miejscu co dało kwalifikację do Olimpiady Młodzieży.