Dwa dni regat 9-10 sierpnia 2008 r. Startowali najmłodsi żeglarze w wieku od 7 do 11 lat ale nie tylko. Ścigali się również starsi zawodnicy w klasie Optimist oraz oldboje czyli rodzice, trenerzy i sympatycy. W tym roku zaproszenie do Kielc przyjął UKS Kuźnia Rybnik i PTŻ Nowy Targ. W sumie na wodzie, razem z kieleckimi żeglarzami było 28 łódek.
Sobota, to zawody na Cedzynie. Cztery wyścigi i cztery godziny na wodzie w trudnych warunkach. Padało i było dość chłodno, zwłaszcza jak na sierpień. Wiatr chwilami dość silny. Zdarzyło się kilka wywrotek ale były raczej okazją do żartów i ochłodzenia głowy rozpalonej gorącą rywalizacją, niż powodem do zmartwień. Łódki stawiano, wylewano wodę i ścigano się dalej.
Na koniec dnia rozegrano dwa wyścigi w "Regatach Kapitanów, Morsów, Trenerów, Bosmanów i Innych Starych Wilków". Pomysł i organizacja tych zawodów to Klub Morski "Horn", który wystawił dwóch zawodników. Nasz klub reprezentował "kolega rodzic" Marek Mazurek. Stawkę zawodników uzupełniali trenerzy: Piotr Urzędowski (PTŻ Nowy Targ) i Beniamin Piksa (UKS Kuźnia Rybnik). Wygrał Beniamin, na remisie punktowym z Piotrem. Nagrody wręczał kapitan jachtowy Wojciech Wiszniewski Komandor KM "Horn", który też startował w tych regatach.
Na niedzielę przenieśliśmy się do Kielc na Zalew. Sędzia Janusz Kasiak puścił dwa wyścigi, które rozegrano przy dość słabym ale wystarczającym wietrze. Regaty zakończył tak zwany wyścig olboyów, czyli ponownie trenerzy i rodzice ścigali się na Optimistach pożyczonych od dzieci. Tym razem bezapelacyjnie, z dużą "odstawą" wygrała trener Ewa Sikorska (Kuźnia Rybnik).
Dwudniowe regaty były dość udane dla naszych zawodników. Basia Mazurek (9 lat) była najlepsza z dziewczynek zarówno w swej kategorii wiekowej, jak i w klasyfikacji generalnej. W swojej kategorii wiekowej Hubert Kasiak (9 lat) był drugi. Wśród starszych chłopców trzeci był Paweł Brambert (11 lat). Puchary zdobyli też nasi najstarsi Optimiściarze, którzy zdominowali kategorię Open. W sumie start należy ocenić jako udany zarówno pod względem sportowym jak i szkoleniowym.
Po regatach tradycyjnie zarosiliśmy publiczność na rejsy po Zalewie. Na wodzie były trzy motorówki ale największe "wzięcie" miał szybki ponton trenerski pilotowany przez Marka Mazurka, który błyskawicznie przemieszczał się z miejsca na miejsce i z fantazją kręcił ósemki na wodzie, wzbudzając podziw maluchów i utrapienie mam rozdających kapoki przy pomoście: "proszę pani, proszę pani, my chcemy tylko na tą białą motorówkę".
Wodne atrakcje zakończył konkurs żaglowców "z byle czego". Żaglowce wykonali wychowankowie Żeglarskiej Świetlicy Środowiskowej. W kategorii "dzielność morska" pierwsze miejsce zdobył duży katamaran wykonany z balkonowych skrzynek od kwiatów, który przy sprzyjającym wietrze rozwinął taką szybkość, że nie można go było dogonić na łodzi wiosłowej. Katamaran jest konstrukcją wykonaną jeszcze w zeszłym roku i stale udoskonalaną. W kategorii "uroda" pierwszą nagrodę wzięła mała ale wykonana z dużą dbałością o szczegóły tratwa. Skrupulatnie powiązane belki, maszt, sztag, achtersztag, żagielek i nawet mały ster świadczyły o tym, że mała autorka tego dzieła (z Klubu Morskiego "Horn") poświęciła mu dużo pracy.
Zawody modelarskie cieszą się sporą popularnością. Dzieci zdecydowały, że na kolejnym festynie, który odbędzie się 24 sierpnia, rywalizować będą w kategorii szybowców - który dalej poleci.
Gwoździem programu był koncert kieleckiego zespołu "Jedyna Maść" czyli solidna dawka energii i dobrego humoru. Tradycyjnie poszczególne utwory przeplatane były konkursami dla dzieci. Była okazja wygrać lody, gofry, watę cukrową i szaleństwa na zamku - zjeżdżalni.
WYNIKI w kategorii open, startowało 27 zawodników:
1. Wojciech Bartoniek (Rybnik),
2. Joanna Dobrut,
4. Paweł Brambert,
5. Piotr Majewicz,
7. Hubert Kasiak,
9. Basia Mazurek,
19. Michał Kosmala,
25. Maria Piechota,
26. Bartek Piechota.
Przeprowadzenie takiej dwudniowej imprezy wymaga od organizatorów wielkiego wysiłku, samozaparcia, cierpliwości i ...nakładów finansowych. Dziękujemy sponsorom: Miastu Kielce oraz Programowi Partnerskiemu dla Najmłodszych Żeglarzy "NIVEA Błękitne Żagle". Wielkie słowa uznania należą się rodzicom pływających zawodników, którzy przez cały czas regat oraz przez kilka dni poprzedzających imprezę od wczesnego rana do późnego wieczora pomagali w przygotowaniach i realizacji.