Dobrzyń I eliminacja klasy Laser 4.7 do finałów OOM
Regaty w Dobrzyniu (24-26 maja 2013) zapamiętamy z pewnością na długo z kilku powodów.
Bardzo miło przywitał nas w porcie jachtowym komandor Dobrzyńskiego Klubu Żeglarskiego Pan Sylwester, który jak się okazało przez wiele lat mieszkał w Kielcach na osiedlu Szydłówek (czyli w pobliżu naszego Zalewu Kieleckiego). Do końca trwania regat bardzo żywo kibicował Hubertowi i wspierał go na brzegu.
Po rozpakowaniu sprzętu zeszliśmy na wodę, aby rozpływać się na nowym akwenie. Do naszej grupy (zarówno na wodzie jak i na lądzie) dołączyli zawodnicy z Gliwic: Michał, Max, Mikołaj oraz trener Kamil. W piątek o 12.00 miały ruszyć pierwsze 3 wyścigi. Warunki bardzo dobre, wiatr w miarę stabilny ok 4-6m/s lecz kierunek był lekko w poprzek zalewu. Komisja regatowa pod dowództwem pana Wyżykowskiego strasznie się guzdrała z ustawieniem trasy regat. Ok. 13.00 ruszył pierwszy wyścig. Górna boja nr 1 ustawiona była w pobliżu wysokiego brzegu, więc w jej okolicy powstawały duże zmiany wiatru. Były to typowe warunki dla jeziorowców. Hubert, bardzo dobrze wyczuwał te zmiany kończąc wyścigi na 1, 3 i ?.....miejscu. Na brzegu okazało się, że w drugim wyścigu sędzia regat nie spisał m.in. Huberta przekraczającego linię mety. Na brzegu zrobiło się trochę nerwowo, napisaliśmy odwołanie, na tablicy pojawiały się co chwilę inne wyniki raz 6, innym razem 10, ostatecznie przypisano Hubertowi w tym wyścigu 9 miejsce.
Sobota przywitała nas obfitym deszczem, temperaturą 9C oraz wiatrem, który w porywach dochodził do 12 m/s. Wiał wzdłuż zalewu tworząc wysoką i długą falę. Biorąc pod uwagę wzrost i wagę Huberta, były to dla niego ekstremalne warunki.
Pierwszy wyścig ukończył na 14 miejscu, później wiatr nieco zelżał do ok 8-10 m/s, więc żeglowało mu się zdecydowanie lepiej:) - zajął 1 i 5 miejsce. Tego dnia również musieliśmy długo czekać i marznąć na wodzie, zanim komisja regatowa ustawiła trasę i rozegrała pierwszy wyścig. Po południu powtórka z dnia pierwszego - brak niektórych zawodników spisanych przy przekraczaniu linii mety. Korzyść z tego była taka, że Hubert już sam nauczył się pisać odwołania do komisji regatowej:) Wyjaśnianie kolejności na mecie trwało cały drugi i trzeci dzień. Tym razem komisja postanowiła w ogóle nie wywieszać żadnych wyników, ani listy mety zarówno w sobotę jak i w niedzielę (w kat. chłopcy 15 lat). Dopiero po wszystkich wyścigach na tablicy ukazały się wyniki końcowe regat (dawno nie widziałem takiego bałaganu i to na tak poważnej imprezie !).
W niedzielę wiało już znacznie słabiej ok 5-7m/s Hubert ukończył wyścigi na 12 i 3 miejscu. Ostatecznie w regatach zajął 4 miejsce i tym samym zakwalifikował się j do startu w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży, która odbędzie się na początku sierpnia również w Dobrzyniu nad Wisłą.
Wodociągi Kieleckie dla żeglarzy
POLSAILNG żeglarstwo dla dzieci 2023
